Dostępne dziś technologie pozwalają nam zagospodarować miejsce w każdym zakamarku naszego domu, także na nieużywanym dawniej strychu. Taka adaptacja poddasza jest dość często realizowana w starszych domach. Kiedyś, uznawane za problematyczne, skośne ściany przyciągają coraz więcej zwolenników. Bez względu na to, czy motywuje nas chęć powiększenia metrażu, czy urok jaki daje przytulnie urządzone poddasze, warto zwrócić uwagę na kilka istotnych elementów.
Na początek warto zastanowić się, czy nasze poddasze nadaje się do adaptacji, zarówno od strony formalnej, technicznej, jak i użytkowej. W zależności od tego, czy ma to być tylko dodatkowa przestrzeń użytkowa np. w formie salonu, czy też osobna część mieszkalna, gdzie będziemy spędzać większość czasu nasze oczekiwania będą nieco inne. Jednak w każdym przypadku musimy sprawdzić, czy taka adaptacja była przewidziana w projekcie podczas budowy domu. Jeśli tak, to mamy zdecydowanie uproszczone zadanie ponieważ oznacza to, że konstrukcja dachu ma odpowiednią wytrzymałość, większość instalacji jest już rozprowadzona, okna dachowe są zamontowane, a nam nie pozostaje nic innego, jak rozpocząć prace remontowo-wykończeniowe. Z formalności pozostanie nam jedynie zgłoszenie do starostwa lub urzędu miasta zmiany sposobu użytkowania pomieszczeń. Warto tutaj dokładnie obliczyć powierzchnię użytkową i zweryfikować ją z tym, co mamy zapisane w dokumentacji budowlanej, aby jej nie zawyżyć (co może się zdarzyć, ze względu na skosy), gdyż to od niej będzie zależało, o ile zwiększy nam się podatek od nieruchomości. Jak to zrobić można dowiedzieć się z naszego artykułu „Powierzchnia użytkowa lokalu”.
Dokumenty, jakie musimy złożyć przy zgłoszeniu:
- rysunek ukazujący usytuowanie budynku na działce z zaznaczonym poddaszem,
- opis techniczny konstrukcji budynku,
- decyzję o warunkach zabudowy, lub zaświadczenie z urzędu (wójta, burmistrza lub prezydenta) o zgodności planów adaptacji poddasza z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego,
- ekspertyzę techniczną, która musi być wykonana przez projektanta potwierdzającego możliwość przekształcenia poddasza na cele użytkowe,
- oświadczenie o tym, że mamy prawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane.
W sytuacji, gdy podczas budowy nie było planów użytkowania poddasza, a adaptacja będzie wymagała ingerencji w konstrukcje budynku i/lub dachu, czyli np. będziemy przebudowywać przegrody zewnętrzne, montować okna dachowe, zmieniać ich wielkość, będziemy zmieniać kształt dachu, jego kąt nachylenia lub też będziemy go podnosić wówczas musimy uzyskać pozwolenie na budowę. W tym celu należy złożyć odpowiednie dokumenty w starostwie lub urzędzie miasta:
- projekt budowlany adaptacji poddasza w ilości 3-4 egzemplarzy,
- zaświadczenie o wpisaniu projektanta na listę członków właściwej izby samorządu zawodowego,
- oświadczeniem o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane,
- decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, jeżeli miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jej nie uwzględnia.
Prace adaptacyjne warto zaplanować z wyprzedzeniem, ponieważ na pozwolenie na budowę będziemy musieli poczekać do 65 dni, a w przypadku zgłoszenia do 30 dni. Jeśli w tym czasie nie otrzymamy żadnej informacji z urzędu, możemy legalnie rozpocząć zaplanowane roboty.
Podczas planowania prac na poddaszu warto dokładnie wszystko przemyśleć, aby nie popełnić błędów, które będą miały wpływ na komfort jego użytkowania. Do najczęściej spotykanych zaliczamy:
- źle wykonaną izolację termiczną, co skutkować będzie „uciekaniem” ciepła i zdecydowanie podniesie rachunki za energię niezbędną do ogrzania poddasza (zwłaszcza w zimie),
- nieodpowiednią izolację akustyczną, przez co hałas generowany np. przez wiatr, lub deszcz może uniemożliwić normalne funkcjonowanie,
- nieprzemyślaną wentylację, przez co powietrze nie będzie miało właściwego obiegu i w pomieszczeniach nieustannie będzie duszno, będzie brakowało świeżego powietrza,
- nieprawidłowo zamontowane okna, które przeciekają, przepuszczają wiatr, lub zupełnie nie spełniają swojej roli i praktycznie nie doświetlają pomieszczeń, przez co stale musi być włączone sztuczne oświetlenie,
- źle rozplanowane ścianki działowe, przez co niektóre pomieszczenia będą zbyt małe i będą się nadawały co najwyżej do tego, aby służyć za domowy, mały magazyn.
Warto też wiedzieć, że adaptacja poddasza nie wymaga od nas, abyśmy byli właścicielami nieruchomości. Wystarczy nam pisemne oświadczenie właściciela, który wyraża zgodę na przeprowadzenie prac. Ponadto, jeśli mieszkamy w budynku wpisanym do rejestru zabytków, wówczas nie mamy opcji zgłoszenia i musimy zawsze uzyskać pozwolenie na budowę.